Pokazałam zajaweczkę, tego, nad czym dłubałam jakiś czas. No to już mogę pokazać co to było i co spędzało mi sen z powiek. Komplecik został już wręczony, więc odsłona:
Najpierw rameczka. Uwidziała mi się taka przestrzenna. I tu pojawiły się kłopoty jak i czym podwyższyć, kłopoty z podklejaniem, kłopoty z uzyskaniem fajnego efektu szkła itd. Ale z ostatecznego efektu jestem zadowolona
A do kompletu karteczka. Tu też w paru miejscach widać moje pierwsze kroki z preparatem "szklanym". Kropki mi się rozpłynęły, ale już wiem co robiłam nie tak :D
no i dowiedziałam się po raz kolejny, że NAPEWNO lepsze jest wrogiem dobrego i NIE należy poprawiać nałożonego już raz preparatu ;)
Komplet jednak mam nadzieję, mimo kilku braków, spełni swoje przeznaczenie i dostarczy wystarczającej porcji w wiary w marzenia
W kartce udział wzięły kwiaty i ćwieki ze scrapcomu
A na zakończenie dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i odwiedziny.
świetny pomysł na prezent:)bardzo mi się podoba to co zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuń