Na początku chcę się pochwalić, że zostałam wyróżniona
przez Kacpra, któremu baaardzo dziękuję :)
No i chcę Wam pokazać breloczek do kluczy, jaki zrobiłam, zachwyciwszy się przepięknymi broszkami i brelokami Basi , od której dostałam pozwolenie na zliftowanie kota. A oto i mój kociak (daaaleki od pięknych prac Basi, ale mój i własny ;P )
Kot mieszka przy kluczach i bardzo ułatwia mi odnalezienie ich w torebce pośród innych ważnych rzeczy :) Czy Wy też tak macie, że klucze czy telefon, kiedy są potrzebne, zawsze są na samym dole???
A kot mój powstał na kolejne wyzwanie Kreatywnego Pola, jako odpowiedź na "zezwierzęcenie maxymalne"
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i ciepło, oraz bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa, jakie mi zostawiacie w komentarzach :)
Cudniasty kot! Byłoby mi szkoda nosić go przy kluczach :P
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Kasieńko,lepiej rozwiązałaś mój odwieczny problem z ogonem,teraz ja będę musiała zgapić od Ciebie...a co do kluczy i telefonu to czasami wydaje mi się,że moja torebka to wielka czarna dziura,która pochłania to,co akurat jest potrzebne..hehheee..buziaki :)
OdpowiedzUsuń